Przerwa techniczna...

Z przyczyn technicznych chwilowo będzie zastój w dodawaniu nowych postów. Za utrudnienia i przerwę bardzo przepraszam. :)

Testowanie - Odświeżające mleczko do demakijażu Garnier

Przybywam z kolejnym testowaniem!

Tym razem moją uwagę skupiło odświeżające mleczko do demakijażu firmy Garnier zakupione w Rossmanie :)

Opis produktu:


Mleczko znajduje się w jasnozielonej, nie prześwitującej buteleczce o pojemności 200 ml z zamknięciem zatrzaskowym.


Mleczko (jak się nam w większości kojarzy) jest koloru białego, ma przyjemny zapach, średnio gęstą konsystencję. 




Zapewnienia producenta:
  • Lekka formuła wzbogacona w neutralizujący toksyny ekstrakt z winogron usuwa zanieczyszczenia znajdujące się na powierzchni skóry ( makijaż, nawet wodoodporny, toksyny, kurz )i pozostawia ją czystą, świeżą, bez tłustego doznania na skórze
  • Testowany dermatologicznie
  • Przeznaczony dla skóry normalnej i mieszanej
Filozofia Garnier Skin Naturals:

  • Pierwszeństwo dla naturalnych składników pozyskiwanych dzięki metodom, które pozwalają zachować jakość i czystość
  • Produkty o udowodnionej skuteczności


  • Wg informacji w składzie można przeczytać że rzeczywiście jest zawarty ekstrakt z winogron pod nazwą grape fruit water


    Odrobinka informacji o winogronach:

    W miąszu i pestkach winogron znajduje się wiele antyoksydantów, witamin i flawonoidów. Ekstrakt z winogron jest ponadto bogaty w taniny i stylberynytakie jak resweratrol czy alfa-viniferyna.
    Oba te związki mają niezwykle interesujące walory kosmetyczne - wykazują aktywność antyoksydacyjną, antykancerogenną, przeciwgrzybiczą oraz powodują spowalnianie procesów starzenia się organizmu. Doskonały także do pielęgnacji cery tłustej, redukuje i normalizuje nadmierne wydzielanie sebum. Ma działanie nawilżające, poprzez wpływ na wzrost produkcji glikozaminoglikanów, zwiększa nawilżenie w głębokich warstwach skóry.

    Moje spostrzeżenia:

    Pierwszym plusem jest to że zamykanie jest zatrzaskowe, przez co mleczko nie ma prawa się wylać. Kolejny plus to przyjemny zapach. Nie lubię kosmetyków, które nie mają zapachu, bo nie mam frajdy z ich użytkowania ;) W mleczku czuć delikatny zapach winogron, jest orzeźwiający i na pewno każdej by się spodobał. Jednak najważniejsze jest działanie - świetnie zmywa mój wodoodporny makijaż, nie zostawia tłustości na skórze, skóra jest fajnie zmatowiona i nawilżona a najważniejsze, że nie trzeba pocierać - wystarczy przyłożyć na chwilkę nasączony wacik i po wodoodpornej mascarze nie ma śladu :) Moja skóra na twarzy jest wrażliwa ale ten kosmetyk mnie wogóle nie podrażnił, nie wyskoczyły mi żadne niespodzianki, jak dla mnie mleczko jest rewelacyjne!
    Używam go codziennie i szczerze mówiąc dla mnie to jest najlepszy kosmetyk do demakijażu wodoodpornego jaki kiedykolwiek używałam! Dwufazowe płyny nie dają takich efektów jak ten Garnier :)

    Do kupienia w drogeriach, supermarketach.
    Cena: 12 zł / 200 ml

    Moja ocena: 10/10






    Moja wygrana :)

    W tamtym tygodniu brałam udział w konkursie zorganizowanym przez firmę JP Cosmetics. W nim trzeba było opisac sposoby pielęgnowania skóry i włosów w słoneczne dni i udało mi się! Zostałam poinformowana kiedy moja wygrana zostanie wysłana także bardzo mi się to spodobało :)



    Moją nagrodą jest funkcjonalna bransoletka z mleczkiem do opalania Piz Buin SPF 20 o pojemności 50 ml

    ...jednak bardzo się zdziwiłam po otwarciu koperty, mleczko było zawinięte w ulotkę jakiejś gazety...


    A oto mleczko w całej okazałości :)





    Dodatkowo otrzymałam wizytówkę z firmy  JP Cosmetics



    Jestem bardzo zadowolona z nagrody i dalej będę brała udział w organizowanych przez JP Cosmetics konkursach :) 
    Mimo wszystko wybaczę im tą ulotkę z kiełbasami w promocji :D 
    Zapraszam do polubienia funpage'a : https://www.facebook.com/uwielbiamykosmetyki

    Niech nie ominą Was takie przyjemne konkursiki!

    Testowanie - Maseczka do twarzy i szyi MALWA

    Heloł!

    Kolejne testowanie za mną i chcę się podzielić z Wami moją opinią na temat oczyszczająco - normalizującej maseczki do twarzy firmy Malwa. Zakupiłam ją kiedyś bedąc z mamuśką w Delikatesach Centrum :)

    Opis produktu:

    Maseczka znajduje się w 2 saszetkach o pojemności 7 ml, na każdej saszetce znajduje się małe nacięcie do otwarcia.




    Maseczka jest koloru jasnozielonego, ma gęstą konsystencję, ale po nałożeniu na rękę pod wpływem ciepła zmienia ją na troszkę rzadszą



    Zapewnienia producenta:
    • Głęboko oczyszczająca maseczka, delikatnie ściąga pory skóry, nawilża i reguluje natłuszczenie
    • Nanosrebro działa silnie antybakteryjnie
    • Zielona glinka kaolinowa działa oczyszczająco, odkażająco i gojąco
    • Maseczka zawiera wyciąg z awokado i ekstrakt z ogórka, które poza nawilżaniem wykazują działanie kojące
    • Dzięki kompleksowi witamin maseczka wspomaga budowę skóry, a w połączeniu z alantoiną doskonale ją wygładza i nawilża
    • Ekstrakt z tybetańskiej rośliny Goji rewitalizuje oraz zapobiega starzeniu się skóry, która jest narażona na szkodliwe działanie wolnych rodników
    • Polecana do cery tłustej i mieszanej, także z tendencją do łojotoku

    Moje spostrzeżenia:

    Może zacznę od początku, czyli od opakowania. Ciężko było otworzyć saszetkę za pomocą nacięcia, po prostu męczyłam się z nim i po chwili musiałam jednak sięgnąć po nożyczki. Tak jak pisałam wyżej, konsystencja po wyciśnięciu maseczki z saszetki była gęsta ale na ręcę zrobiła się rzadsza. Po nałożeniu na rękę poczułam dziwny zapach taniego, zwykłego mydła ale pomyślałam, że zapach to nie wszystko i mimo to nałożę na twarz skoro posiada tyle dobrych składników. Maseczka rzekomo miała być na twarz i szyję ale jak dla mnie to ledwo wystarczyła na twarz. Po nałożeniu wg zaleceń trzeba odczekać 15-20 min i zmyć letnią wodą. Po tym czasie maseczka utworzyła na skórze taką wysuszoną warstwę i troszkę ciężko było ją zmyć. Natomiast po wszystkich czynnościach zauważyłam że moja skóra na twarzy stała się przesuszona. Zapach i efekt działania tej maseczki mogę porównać do zwykłego taniego mydła, niczym się od niego nie wyróżnia, niby ma tyle tych wszystkich składników i ekstraktów ale ja postawiłabym na jednym miejscu...
    Maseczka nie sprawdziła się, efekt matowienia może i jest ale nie do tego stopnia, żeby wysuszać skórę i do tego ten dziwny zapach...


    Do kupienia w każdym sklepie, drogeriach.
    Cena: ok 2.50zł / 2 saszetki po 7 ml


    Moja ocena: 1/10




    Ach, ten nałóg...

    Witam po przerwie!
    Troszkę zaniedbałam bloga a wszystko przez egzamin zawodowy... :/ 
    Troszkę przygotowań, powtórek i to wybiło mnie z rytmu...
    Część teoretyczna nawet fajnie poszła i na rozluźnienie atmosfery wstąpiłam do Biedrony na małe zakupy :D

    1. Odżywka do każdego rodzaju włosów Elisse - gładkość i blask


    2.Regenerujący krem do rąk BeBeauty


    W najbliższym czasie przetestuję i oczywiście dam znać jak poszło :)

    Przy okazji pochwalę się próbką perfumu która przyszła dziś do mnie przyszła a mianowicie chodzi o Escadę!




    Próbka jest w formie pocztówki z małym zafoliowanym wacikiem jednorazowego użytku wysłany prosto z Anglii (Bristol)


    Zapach jest bardzo słodki, wyczuwalny zapach różnych owoców egzotycznych i kwiatów. Jak dla mnie trochę nieznośny, ogólnie nie przepadam za takimi mocnymi słodkimi zapachami ale jak dla wielbicielki słodkości byłby idealny. Zapach nie jest już dostępny, a probka szła do mnie jakieś 1,5 miesiąca. Szczerze mówiąc wolałabym próbki w formie malutkich szklanych flakoników jednak widocznie nie można mieć wszystkiego ;) 

    Zabieram się za testowanie biedronkowych zdobyczy i już niedługo recenzja! :)


    Testowanie - Lakier nawierzchniowy FM

    Hejka!
    Dziś przychodzę do Was z krótszym testowaniem, a mianowicie chodzi o lakier nawierzchniowy marki FM!


    Lakier znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 10 ml. Jak widać na zdjęciu jest koloru białego, jednak pomalowany na paznokciach nie daje żadnego koloru, po prostu matuje pomalowany wcześniej kolorowy lakier ( niestety przez kolor lakieru nie widać na zdjęciu co jest tam dokładnie napisane, ale już śpieszę z objaśnieniem! )



    Opis produktu:
    • Nadaje pomalowanym paznokciom matowe wykończenie
    • Przedłuża trwałość manicure, tworząc na powierzchni lakieru polimerową powłokę, która zabezpiecza przed odpryskiwaniem, ścieraniem i uszkodzeniami mechanicznymi
    • Odpowiednio dobrana konsystencja i idealnie dopasowany pędzelek gwarantują równomierne pokrycie płytki paznokcia
    • Zawiera filtry UV


    Moje spostrzeżenia:

    Żeby pokazać Wam jak najlepiej działanie tego lakieru pomalowałam swoje paznokcie dla porównania.

    Przed nałożeniem:

    Po nałożeniu:

    A tak wyglądają obie ręce naraz:


    Moje paznokcie może nie są jakieś "wyjściowe" ale chciałam Wam pokazać efekty widoczne dla oka ;)

    Moje spostrzeżenia:
    Nałożenie lakieru jest bardzo łatwe, za sprawą mega miękkiego pędzelka. Jako, że nakłada się przed nawierzchniowym zwykły lakier, dłużej schnie, ale po całkowitym wyschnięciu paznokcie są nie do naruszenia. Jednak efekt matujący u mnie utrzymuje się do ok 2 - 3 dni, ponieważ często moje ręce są w wodzie np. myjąc naczynia i zmywa się powoli nałożony mat. Ale mogę go polecić bo efekt na paznokciach jest bardzo ładny :)


    Dostępny tylko u konsultantek FM
    Cena: ok 21 zł / 10 ml

    Moja ocena: 7/10




    Testowanie - pomarańczowe mleczko do ciała ZIAJA

    Cześć!
    Po długiej, zapowiedzianej przerwie chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat pomarańczowego mleczka do ciała firmy Ziaja, zakupione w C.H. Tesco


    Opis produktu:


    Butelka jest białego koloru, co doskonale widać na zdjęciu. Posiada fajny dozownik, taki jak na mydło w płynie, przez co super można dostosować ilość nakładania mleczka. Aby zapobiec przypadkowemu wyciśnięciu, dozownik można przekręcić, aby bezpiecznie zamknąć.


    Mleczko jest koloru białego, ma zapach upodabniający do pomarańczy i fajną, dosyć gęstą konsystencję.



    Zapewnienia producenta:
    • Odczuwalnie nawilża skórę oraz zapobiega utracie wody z naskórka
    • Przynosi ulgę w nadmiernym i powtarzającym się wysuszeniu skóry
    • Zapewnia szybkie i długo utrzymujące się wygładzenie
    • Działa odmładzająco poprzez poprawę sprężystości i elastyczności
    • Formuła "olej w wodzie"
    • Bez barwników
    • Testowany dermatologicznie i alergologicznie
    • Stworzony dla skóry normalnej i suchej

    Zawiera masło pomarańczowe - otrzymywane ze skórki pomarańczy, na naturalny, pomarańczowy zapach. Charakteryzuje się wysoką zawartością bioflawonoidów. Wykazuje działanie ujędrniające i antycelulitowe. Łagodzi podrażnienia skóry oraz neutralizuje wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się skóry.

    Moje spostrzeżenia:
    Najpierw może zacznę od opakowania. Baaardzo podoba mi się dozowanie mleczka - wyciskasz tyle, ile chcesz, co więcej, łatwo się go zamyka nie męcząc się przy tym z nakrętkami. Samo mleczko jest łatwe w aplikacji, konsystencja jest łatwa w rozsmarowaniu na ciele, nie zostawia tłustego filmu i szybko się wchłania. Po wchłonięciu się w skórę zostawia przyjemne uczucie miękkiej skóry, którą z przyjemnością można dotykać :)
    ...jednak jeśli chodzi o zapach: oczywiście czuć pomarańczę, ale ja jakoś wyczuwam jeszcze zapach taki delikatnie chemiczny, tak, jakby coś nienaturalnego. Nie utrzymuje się zbyt długo po rozsmarowaniu, szybko się ulatnia. 
    Mleczko nie uczuliło mnie, świetnie spisało się na mojej suchej skórze, nawilżyło, zmiekczyło. Jest wydajne, pojemność 400 ml zostaje na długo, długo... ;)
    Dostępny w supermarketach, C.H. Tesco, drogeriach kosmetycznych
    Cena: 13.99 / 400ml

    Moja ocena - 8/10


    Mała przerwa...

    Siemanko!
    Muszę Was poinformować że przez weekend nie będę miała możliwości dodać żadnego postu ( brak dostępu do internetu). Dlatego zapewniam, że od poniedziałku ruszam z wielkim "powerem"! Zebyście nie myślały że zaniedbuję mój niedawno narodzony blog :) Proszę o cierpliwość i obiecuję, że nadrobię stracony czas!
    Mam nadzieję że coraz więcej będzie obserwować moje zapiski 


    Trzymajcie się cieplutko!

    Ps. Dziś jest piątek 13 - ego, nie wiem czy wierzycie w zabobony ale mimo wszystko życzę Wam spędzenie tego dnia bez żadnego pecha :) 

    Próbki + moje małe zakupy :)

    W zeszłym tygodniu napisałam do firmy Clochee z prośbą o przysłanie próbek kosmetyków. Wczoraj na fb dostałam wiadomość, że próbki sa wysłane a dziś już są razem ze mną :) Koperta zawierała małą papierową torebeczkę: 


    W środku znajdowało się 11 małych próbek kosmetyków w matowych opakowaniach




    1. Wygładzający olejek do demakijażu


    • Skutecznie usuwa wodoodporny makijaż i wszelkie zanieczyszczenia
    • Nawilża, wygładza i dostarcza skórze składniki odżywcze


    2. Lekki balsam nawilżający


    • Nawilża, regeneruje, poprawia elastyczność skóry i nasyca ją zapachem



    3. Krem nawilżająco-ujędrniający


    • Nawilża, ujędrnia i wygładza skórę
    • Idealny pod makijaż


    4. Serum silnie nawilżające


    • Nawilża, poprawia napięcie skóry, wygładza, łagodzi podrażnienia
    Jestem bardzo zadowolona z próbek i myślę że w najbliższym czasie je wypróbuję i dam znać jak sie spisały :)
    Jeśli także chcecie dostać takie próbki skontaktujcie się pisząc wiadomość prywatną na fb do firmy Clochee.

    A tak zbaczając z tematu, miałam dzis chwilkę czasu i wstąpiłam do Rossmanna. Chciałam kupić sobie szampon ale nie mogłam się zdecydować. W końcu wybrałam Pantene Pro V - czyli szampon z odżywką, a że go nigdy jeszcze nie stosowałam postanowiłam go przetestować. Był na promocji - 9,99 zł za 400 ml!


    Gdy go przetestuję, oczywiście wpiszę recenzję. 
    Czy któraś z Was go stosowała? Jeśli tak to jakie były Wasze wrażenia? :)

    Pochwalę się także żelem pod prysznic z Isany - Jogurt z kwiatem pomarańczy


    Kiedyś go już używałam i postanowiłam go kupić jeszcze raz, ma ładny zapach i fajnie działa na skórę, ale to także podam w recenzji, już niedługo :)

    Pozdrówka! 






    Próbki ARKANA

    Dziś zawitał do mnie listonosz z próbkami kosmetyków marki ARKANA :)
    Paczka była wypchana 13 małymi próbkami czterech rodzajów kosmetyków.


    1. Krem dla skóry tłustej, trądzikowej i mieszanej (krem normalizująco - matujący dla skóry problematycznej, zanieczyszczonej, z tendencją do świecenia i zmian trądzikowych)


    -> zawieraVerochic - kwas szikimowy, który w połączeniu z kwasem salicylowym działa przeciwbakteryjnie, zmniejsza ilość zmian zapalnych oraz zapobiega powstawaniu nowych wykwitów trądzikowych
    -> Affipore - zwęża pory i sprzyja redukcji wydzielania sebum
    -> lekka konsystencja sprawia, że skóra jest wygładzona, zmatowiona i przygotowana do wykonania makijażu

    2. Biomimetyczny krem liftingujący pod oczy


    -> Zawiera technologicznie rewolucyjny tripeptyd Progeline, który aktywnie hamuje syntezę progeryny - białka odpowiedzialnego za starzenie się
    -> Przebudowuje matrycę kolagenową dając efekt liftingu powiek i okolic "kurzych łapek"
    -> Zmniejsza tendencję do opadania powieki ze względu na unoszące i napinające działanie
    -> Dodatek kofeiny poprawia mikrokrążenie, niweluje obrzęki i usuwa uczucie zmęczenia
    -> Kwas hialuronowy zapewnia nawilżenie

    3. Bioaktywny krem z aminokwasami



    -> Na bazie aktywnego biologicznie kompleksu 12 aminokwasów oraz kwasu hialuronowego, likopenu i kwasów omega 3 i 6
    -> Odbudowuje NMF, głęboko i długotrwale nawilża skórę, pobudza komórki do regeneracji oraz stymuluje produkcję kolagenu i elastyny
    -> Kwas hialuronowy w dwóch formach: wysokocząsteczkowej oraz niskocząsteczkowej, usieciowanej zapewnia synergistyczne i skuteczne działanie we wszystkich warstwach naskórka
    -> Naturalny kompleks LycoMega zawiera likopen i kwasy omega 3 i 6; Likopen z pestek pomidora jako silny antyoksydant chroni komórki skóry przed przedwczesnym starzeniem się, stresem oksydacyjnym i promieniowaniem UV: kwasy omega 3 i 6 z pestek żurawiny uzupełniają niedobory lipidów oraz działają odżywczo i regenerująco
    -> Może być używany przez osoby o bardzo wrażliwej skórze

    4. Sun Protector 50 +


    -> Wyrównuje koloryt, tuszuje niedoskonałości i chroni skóre przed promieniowaniem UVA i UVB
    -> Dzięki zawartości filtrów  chemicznych i mineralnych zapobiega przebarwieniom i zmniejsza ryzyko powstawania rumienia
    -> Witaminy i antyoksydanty chronią przed powstawaniem wolnych rodników uszkadzających włókna podporowe skóry
    -> Polecany do całorocznej pielęgnacji cery naczynkowej, z zaburzeniami pigmentacji oraz po zabiegach dermoestetycznych

    Próbki zamówiłam wysyłając wiadomość prywatną na Facebook'u do firmy Arkana, która co rusz otrzymuje odznaczenia dla najlepszych kosmetyków. 
    Zapraszam do śledzenia profilu FB Arkany: https://www.facebook.com/KosmetykiArkana

    Kosmetyki są troszkę droższe niż inne, jednak czytając recenzje produktów tej marki jestem przekonana, że są warte swojej ceny :)

    O blogu!

    Siemanko!
    Jutro mój blog będzie obchodził swój pierwszy tydzień od powstania!
    Dziękuję za to, że coraz więcej osób zagląda tu, aby przeczytać moje pierwsze posty - nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy :)
    Dziękuję za komentarze, które są także dla mnie bardzo ważne. 
    Stronka jest jeszcze w remoncie i jak na razie nie ma możliwości abyście mogły go śledzić :/
    W najbliższym czasie postaram się to zmienić, obiecuję!
    Już teraz odsyłam Was na funpage na fb: https://www.facebook.com/everythingforyourbeauty

    Aby śledzić nowości zapraszam do lajkowania!

    Miłego dnia Kochane :)


    Testowanie - Kremowy żel pod prysznic NIVEA Creme Care

    Kolejnym produktem, który ostatnio przetestowałam jest kremowy żel pod prysznic NIVEA Creme Care.
    Zakupiłam go oczywiście w Rossmannie w zaskakująco niskiej cenie - 9.90zł, podczas gdy jego cena regularna sięga do ok 18-20 zł!

    Widząc w ostatnim czasie reklamę w telewizji na jego temat a przede wszystkim cenę w promocji postanowiłam spróbować i uważam, że jest naprawdę godny tej recenzji.

    Opis produktu:


    Butelka, w której znajduje się żel pod prysznic jest koloru granatowego, czyli taki sam kolor jak jest na opakowaniu oryginalnego kremu NIVEA. Oczywiście jestem bardzo happy, bo nie dość że jest zamykana na zatrzask to jeszcze zawiera 2 razy więcej żelu niż większość innych - czyli 500 ml i wystarcza na dłużej. 






    Żel jest koloru białego i ma taki sam super przyjemny zapach jak krem ( Dowiadujemy się z etykiety, że zawiera składniki , które są także wykorzystywane do produkcji kremu ). Konsystencja jest taka, jaka powinna być, czyli nie za gęsta i nie za rzadka, która szybko spływa z ręki. 



    Zapewnienia producenta:
    • Pozostawia uczucie gładkiej skóry
    • Prowitamina i pielęgnujące olejki otaczają skórę miękką pianą i zapachem NIVEA
    • Zawiera nawilżającą technologię Hydra IQ - uczucie nawilżonej skóry nawet po osuszeniu ręcznikiem
    • pH odpowiednie dla skóry
    • Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie



    Moje spostrzeżenia:

    Kupując go kierowałam się ceną a przede wszystkim marką, ponieważ miałam już parę produktów NIVEA i przeważnie spełniały moje oczekiwania. I tym razem się nie pomyliłam! Ten kremowy żel świetnie się spisał - ma cudowny a zarazem charakterystyczny zapach, fajnie się pieni a po spłukaniu i wytarciu ręcznikiem skóra się nie kleiła, była super gładka i pachnąca, zapach utrzymywal się nawet do rana ( po wieczornym prysznicu poprzedniego dnia ). Natomiast po kilkakrotnym użyciu skóra nie była już szorstka a wręcz przeciwnie - poprawiła się pod względem nawilżenia! Mogę nawet stwierdzić że kremowy żel Creme Care jest wystarczający do nawilżenia skóry bez potrzeby stosowania dodatkowo balsamu pod prysznic. Jak dla mnie być może nawet daje lepsze efekty :) 
    Nie uczulił mnie w żadnym stopniu, wydajny, jestem bardzo z niego zadowolona. Podbił moje serce ;) 
    Mogę go polecić dla osób, które mają wrażliwą skórę bo idealnie zadbał o moją więc o Waszą także zadba :) Może regularna cena jest trochę wysoka ale jestem pewna, że na pewno go kupię w przyszłości. 

    Dostępny jest w drogeriach, supermarketach.
    Cena: ok 18-20zł/500 ml

    Moja ocena - z całym szacunkiem 10/10!

    Testowanie - Brązujący balsam do ciała KOLASTYNA

    Cześć!

    Pora na kolejną dostawę mojego testowania :)

    Jakiś miesiąc temu buszując w Rossmanie spotkałam się z promocją brązującego balsamu do ciała firmy KOLASTYNA. Cena była bardzo kusząca - 13.99 zł za 2!
    Nigdy nie używałam żadnych produktów tego producenta więc postanowiłam troszkę poeksperymentować.


    Opis produktu:




    Jak widać na zdjęciu opakowanie jest koloru brązowego, oczywiście odzwierciedlający rzekomą opaleniznę z wygodnym zatrzaskowym zamknięciem ( jak dla mnie wielki + )



    Jeśli chodzi o moje ogólne wrażenie jest pozytywne, butelkę fajnie sie trzyma w rękach, ma ładną formę i pojemność 250 ml. 


    Sam balsam jest koloru białego i ma bardzo przyjemny zapach masła kakaowego i dosyć gęstą konsystencję. Oprócz masła kakaowego posiada także ekstrakt z orzecha włoskiego, co możemy przeczytać na etykiecie. Balsam ten otrzymał odznaczenie Laur Konsumenta - Odkrycie 2012



    Zapewnienia producenta:

    • Wygodna w aplikacji i szybko wchłaniająca się formuła pozwala uzyskać efekt równomiernej, długotrwalej i naturalnej opalenizny bez smug i plam
    • Balsam wzbogacony w masło kakaowe wygładza skórę i chroni przed procesem przedwczesnego starzenia
    • Ekstrakt z orzecha włoskiego nadaje skórze delikatny odcień opalenizny
    • Produkt testowany dermatologicznie
    • Nie zawiera parabenów

    Moje spostrzeżenia:

    Zgodnie z zapewnieniem producenta o opaleniźnie należało go stosować codziennie i tak też robiłam przez miesiąc. Niestety, oprócz pachnącej i nawilżonej skóry nie zauważyłam żadnych właściwości brązujących.
    Bardzo sie zawiodłam! :/
    Kupując go w promocji "2 w cenie 1" za taką cenę każda by się skusiła. Co prawda balsam mnie nie uczulił i fajnie nawilża jednak nie to oczekiwałam od tego balsamu... porównując zdjęcia skóry zrobione przed zastosowaniem i po nie widac żadnej różnicy więc nie ma sensu wstawianie ich na posta. 

    Jest do kupienia w każdej drogerii i hipermarkecie.
    Cena: ok 14 zł/250 ml

    Zużyję go z niechęcią do końca i nigdy więcej go nie kupię, nawet jakby był "5 w cenie 1"
    Odradzam i nie polecam!
    Ocena dotyczy nawilżenia skóry i praktycznego zamknięcia butelki. 

    Moja ocena 2/10




    Przesyłka - Próbki produktów BEBIKO

    Jednym z moich wyników śledzenia nowości w internecie są darmowe próbki. Od próbek żywnościowych do kosmetycznych, czasem materiałowych. Będę się dzieliła nimi z Wami, abyście Wy też mogły korzystać z takich dobroci dzisiejszego internetu :)

    Dziś listonosz przyniósł mi list z BebiKlubu :)



    W przesyłce były dwie próbki mleka modyfikowanego Bebiko Junior dla dzieci powyżej 1 roku życia wraz z listem opisującym potrzeby żywieniowe maluszka.



    Jedna saszetka  zawiera 29,4 g mleka modyfikowanego w proszku. 


    Jestem bardzo zadowolona z takich darmoszek i bardzo chętnie przekażę te próbki znajomej, która posiada maluszka w tym wieku. 
    Próbki można zamówić na stronie  www.bebiklub.pl 
    Oczywiście trzeba się wcześniej zarejestrować, podać dane swojego dziecka ( moje jest oczywiście fikcyjne :D ) i można znaleźć tam zakładkę, gdzie bez problemu zamawia się darmowe próbki żywnościowe. Moja przyszła po ok. 2 tygodniach także w mairę szybko :) Każda próbka jest dostosowana do wieku dziecka. 
    Polecam tą stronkę szczególnie dla świeżo upieczonych mam. Znajdziecie tam różne informacje dotyczące zmian w organizmie kobiety w czasie ciąży, zmian w rozwoju dziecka, wskazówki dotyczące żywienia dziecka i wiele, wiele innych bardzo przydatnych informacji :)