Zestaw Dove - recenzja dzięki wizaz.pl!

Witam Was!
W końcu naszła mnie chwila, w której mogłam stworzyć tego posta... Uh!
Nawet sie nie oglądnęłam a tu tak czas leci i zorientowałam się, że już dawno obiecałam Wam recenzję zestawu..

Olejek arganowy ostatnio stał się bardzo popularny w różnych kosmetykach - kremach, balsamach, szamponach, dlatego Dove nie pozostało dłużne - stworzyło zestaw do pielegnacji włosów na bazie tego drogocennego olejku.
Zestaw ten mogłam testować dzięki wizaz.pl
A oto dzisiejsi bohaterowie:






Zestaw Dove z serii Nourishing Oil Care zawierające olejek arganowy!

Od lewej:
- Szampon
- Ekspresowa Odżywka + Maska do spłukiwania
- Odżywka w sprayu bez spłukiwania



 Pościk będzie dłuższy bo chcę każdy produkt opisać. Czy zestaw podbił moje serce? Jesteście ciekawe? Więc zaczynamy!

Jako pierwszy - Szampon


Opis:

Opakowanie to biała butelka zwężająca się ku górze o pojemności 250 ml z zamykaniem zatrzaskowym




Sam szampon jest troszkę gęstszy niż inne, jednak potrafi uciekać z ręki ;)
Zapach bardzo przyjemny - kakao, wanilia? trudno okreslić, jednak jest naprawdę śliczny.
Kolor biały, delikatnie wpadający w kremowy ze złotym prześwitem.


Skład niestety nie jest przekonujący...


Zaraz po wodzie SLS... Duzo tu róznych chemicznych ulepszaczy, jednak troszkę zadawala fakt, że na początku można też znaleźć różne olejki, w tym obiecany arganowy, jednak mimo wszystko patrząc się na skład używa sie go z cieżkim sercem.


Jakie są zapewnienia?

Zawiera lekki, nie natłuszczający kompleks odżywczych olejków z olejkiem arganowym. Zaprojektowany, aby docierać do poziomu komórek włosa. Pomaga zachować równowagę między elastycznością i odzywieniem włókien dla gładkich i błyszczących włosów.
Odżywia suche i puszące się włosy.

Moja Opinia:

Kiedy zobaczyłam skład - po prostu osłabłam... Dużo silikonów i chemii, jednak skoro otrzymałam ten zestaw postanowiłam spróbować.
Opakowanie wygodne, fajnie się trzyma w rękach. Samo aplikowanie szamponu nie jest trudne - ot tak samo jak zwykły :D
Zapach bardzo przypadł mi do gustu, bardzo długo się utrzymuje na włosach, nawet po umyciu innym szamponem zapach jest dalej wyraźnie wyczuwalny.

Działanie...

Myjąc innym szamponem na moich włosach często po wysuszeniu pojawiał się efekt Push- up, czyli każdy kosmyk układał się w inną stronę i często musiałam używać prostownicy. Po umyciu tym szamponem włosy bardzo ładnie układały się w delikatne fale, już bez niechcianego efektu niesfornych kosmyków. Włosy były mięciutkie, jednak gdy włosy myłam rano, to niestety na wieczór już sie nie nadawały do "wyjścia". Wydawało mi się, że są obciążone całym składem chemii, od nasady nie były zbyt uniesione, a wręcz oklapnięte. Ale włosy były czyste, ostatnio próbowałam myć po olejowaniu i świetnie się spisał. A zapach? nieziemski! bardzo uprzyjemniał cały zabieg.

Cena: ok 12 zł / 250 ml

Kolejnym produktem z tej serii Dove jest ekspresowa maseczka regenerująca.



Opis:

Maseczka mieści sie w w białej tubie o pojemności 180 ml. Tak jak szampon ma zatrzaskowe zamykanie.




Sama maska posiada dwufazową formułę - złotą, wpadająca w żółto - pomarańczowy odcień i białą.
Przy okazji podane są obietnice, jakie odżywka ma spełniać.


...a wyglądają tak:


Może teraz zobaczcie skład.


Tutaj  zonk - chemia niestety... ale jest podany w składzie obiecany olejek arganowy. Podobnie zareagowałam patrząc na skład...
Zapach taki sam jak szampon, ale jest bardziej intensywny.

Moja opinia: 
Używałam go po umyciu włosów wyżej opisanym szamponem. Nalezało go stosować od połowy włosów, a że jest to ekspresowa odzywka po wsmarowaniu we włosy czekamy do 3 minut :)
Efekt? Mięciutkie i błyszczące włosy, bardzo ładnie układające się w naturalne, wygładzone fale - oczywiście za sprawą całej masy chemii. Po paru użyciach zrozumiałam dlaczego nakłada się ją od połowy włosów - ma tak silne silikony, że na wieczór zamiast pięknych włosów mamy mamy nieładne "kluchy". Podoba mi się wygładzenie, bez elektryzowania włosów podczas szczotkowania i prostowania tylko szkoda, że po 12 godzinach włosy wołają o kolejne umycie...

Trzeci bohater - Odżywka w sprayu



Wygodna odżywka w sprayu o pojemnosci 200 ml. 



Co nam zapewni?

Zaprojektowany aby docierać do poziomu komórek włosa dwufazowy spray łączy dwie technologie: Nutri Oils, która uzupełnia składniki odżywcze oraz Micro Moisture Serum, która wygładza powierzchnię włosa. 


Skład również nie wywołuje "wow"


Moja opinia:
Jak dla mnie jest najlepsza z tego zestawu. łatwo się ją aplikuje, można używać zarówno na mokre jak i na suche włosy. Zapach oczywiście charakterystyczny dla całego zestawu - przyjemny, kremowy, z przyjemnością się go używa, bez spłukiwania :) Jako, że jest to odżywka dwufazowa, jest łatwa w uzyciu - wystarczy wstrząsnąć :) Niestety nie mam zdjęć faz, bo nie chciały się sfotografować, zdjęcia lipnie wychodziły.
Spray nie stosujemy na całe włosy, tak samo jak w przypadku ekspresowej odżywki do spłukiwania.
Efekty są takie same jak w przypadku reszty załogi - zapach długo się utrzymuje, wspomaga wygładzanie włosków, nie elektryzują się, ale wszystko dzięki składnikom zawartym w tej wygodnej odżywce.

Jeśli miałabym podsumować cały zestaw...
to powiedziałabym, że nieco się na nim zawiodłam. Było tyle zapewnień, tyle możliwości, które sprawią, ze włosy będa piękniejsze, a tu takie rozczarowanie. Włosy były mega obciążone i niestety moje tego nie zaakceptowały. Jesli miałabym okazję ich jeszcze używać, to na pewno nie wszystkich na raz, na pewno zaopatrzyłabym się w odżywkę - spray. Włosy miały co prawda długo utrzymujący się zapach i wygładzenie, ale nie byłabym w stanie drugi raz zamęczyć moje włosy tak ogromna ilością silikonów.
Jest bardzo mała szansa na to, że ponownie skusiłabym się na używanie całego zestawu.

Jak podsumowuję akcję testerską?

Jak to zwykle w akcjach testerskich bywa, wizaż strasznie zamęczał wszystkie testerki ogromną ilością maili o dodawaniu codziennie opinii. Jeśli się nie dodało - od razu przychodziła wiadomość, że dawno nie dodawałam recenzji i abym cały czas była aktywna na forum testowania Dove :/
Spodobalo mi się to, że nie była to testowanie na skalę ogólno - blogosferową, czyli zasypywanie niezliczona ilością zdjęć i recenzji na temat Dove. Wybranych było bodajże 300 testerek, jednak nie spotkałam się na żadnym blogu z opinią tego zestawu. W przeciwieństwie do akcji testowania żelów pod prysznic i mleczek do ciała LPM, masłami do ciała TBS lub z maskarami Rimmel ta z Dove przebiegła sprawnie, bez ogromnego rozgłosu - to mi się wlaśnie podoba w Wizażu! Dlatego zachęcam Was do rejestracji KLIK! :)

Używałyście jakichkolwiek kosmetyków Dove? Macie inne zdanie niż moje na ich temat?
Zapraszam do komentowania :)

Pozdrówka!







29 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam tylko niebieską serię, też pełno silikonów. Nie lubię Dove niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od niedawna też podchodzę do Dove z dystansem :)

      Usuń
  2. Ach! Z chęcią bym przygarnęła taki zestawik! :) Bardzo lubię firmę Dove i uwielbiam zapach ich kosmetyków ;) I gratuluję testowania, bo słyszałam, że jest mega trudno zdobyć tytuł testerki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno było, bo tyle razy próbowałam ale w końcu się udało :)

      Usuń
  3. Odżywkę bez spłukiwania chętnię bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ta bez spłukiwania jest najbardziej godna uwagi :)

      Usuń
  4. Nie brałam w tej akcji udziału, spodziewałam sie takich składów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej nie przywiązałam uwagi do tego jaki moze mieć skład, ale teraz to szkoda mi na to włosów :)

      Usuń
  5. Szampon, odżywak w sprayu - na tak:D Maska?... nie mam cierpliwości do tego typu produktów, nie wspominając o tym, że mam cienkie włosy i każda maska czy odżywka mi je obciąża;/

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajnie, ze napisalas szczera recenzje ;)
    ja mam straszny problem z puszeniem sie wlosow ;/

    zapraszam: gertrama.blogspot.com
    obserwujemy? odp u mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. najabrdziej ciekawi mnie odzywka w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. odżywka nie ma aż tak kiepskiego składu, bo jest olejek arganowy czy olej kokosowy, ale i tak baaaardzo dużo chemii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze jakoś bym się nie skusiła-niestety po takim składzie w kosmetykach moje włosy wyglądają tylko chwilowo ładnie,a potem jest dramat ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie sięgam często po produkty tej marki, ale no skład nie przekonuje.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem, ze ja już raczej po nie nie sięgnę ;)

      Usuń
  11. ja z calego zestawu mam ochote tylko wybrobować spray :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś nie zwracałam na skład ale to się zmieniło. W takim razie jak tyle chemii to nie sięgnę po nie ponownie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo jak ja - zero patrzena na składniki, jednak teraz widzę, że to jest bardzo ważne przy zakupie :)

      Usuń
  13. przetestowałam malo kosmetyków Dove osttanio wierna jestem Timoteyowi :) ta wersja naturalna z olejem kokosowym wymiata konkurencję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szampony Dove kompletnie się u mnie nie sprawdzają, ale maseczkę chętnie wypróbuję :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś lubiłam Dove, ale raczej bym już do tych produktów nie wróciła - za bardzo obciążały mi włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jedynym plusem w Dove jest super przyjemny zapach który baaaardzo długo się utrzymuje, ale mi też niestety za bardzo obciązały włosy więc dla zapachu nie ma co męczyć ich silikonami :)

      Usuń