Obs za obs? Kom za kom?

Siemanko!
Dzisiejszy post może nie jest tematyki kosmetycznej ale dotyczy wszystkich blogerek.
Mianowicie chodzi mi o popularny problem a raczej chorobę panującą w blogosferze, czyli "Obs za obs? Kom za kom?"

Do blogerek dołączyłam niedawno, jednak jestem już zorientowana co się dzieje w tym "drugim świecie".
Po założeniu swojego bloga dołączyłam do paru grup blogowych utworzonych na Facebook'u.
Tam namolnie ogromna ilość blogerek wstawiając linki do swoich nowych postów dołączają załącznik "Obs za obs?" i od razu przechodzi chęć wejścia w link...
Albo wstawiają posty typu: " Pierwsze 10 linków wklejonych w komentarze zaobserwuję i skomentuję ostatni post" i oczywiście w komentarzach pod postem podniecone PSEUDOBLOGERKI wklejają swoje linki. Widząc takie coś zastanawiam się, czy te dziewczyny są tak zdesperowane, że muszą na siłę szukać obserwatorów?





Takie wymuszanie obserwacji jest niezwykle banalne. Z łatwością można zdobyć większe zainteresowanie w blogosferze , a co za tym idzie - firmy nawiążują współprace z takimi blogami wysyłając darmowe kosmetyki do przetestowania.

...tylko czy taki blog jest coś wart? 

Blogerki prowadząc taki "łatwy blog" po jakimś czasie tracą zainteresowanie nim i po jakimś czasie idzie w odstawkę lub zostaje usunięty. Jaki jest sens obserwować blog, który nam się nie podoba i będzie wiadome, że w przyszłości nie będziemy na niego zaglądać?

W takiej sytuacji liczba obserwatorów jest tylko liczbą...

A blogowanie przecież nie polega na chwilowym zabiciu czasu i zdobywaniu darmowych produktów...
Moim zdaniem blog powinien być stworzony do tego, aby dzielić się swoją pasją, myślami, ciekawostkami, dążyć do tego, zeby posty umieszczone na blogu były ciekawe, przykuwające oko i wzbudzały zainteresowanie.

Blog prowadzony przez osobę, która wkłada całe swoje serce jest coś wart!

Ja swojego bloga założyłam 1,5 miesiąca temu i staram się przyciągnąc swoimi postami coraz więcej czytelniczek/czytelników.
Nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby "żebrać" obserwacje czy komentarze.
Może nie mam dużej ilości obserwatorów bloga, ale jest mi niezmiernie miło, że Ci, którzy go śledzą zgłosili chęć sami, bez moich nachalnych "próśb". To właśnie daje mi motywację do dalszego prowadzenia Everything For Your Beauty.

Spotkałam się także z paroma konkursami, w których jednym z warunków wygrania nagrody było skomentowanie dwóch dowolnych postów i takie właśnie omijam szerokim łukiem...

Ludzie! Jeśli będę chciała to bez Waszej inicjatywy zaobserwuję bloga lub skomentuję post!

Zastanawiam się co by tu poradzić takim "naciągaczom"...

Wstawiajcie linki do postów gdzie się da. Czy to będzie Facebook, Google +, Instagram, gdzie się da.
Jeśli post będzie ciekawy ludzie sami będą komentować, a co za tym idzie, zaobserwują bloga bez zbędnych i żałosnych pytań.
Taki blog będzie bardziej ceniony i rozpowszechniony.

Pamiętajcie: Nic na siłę!

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? też Was to drażni? 


12 komentarzy:

  1. Brawa za ten post!! Miałam tak kilka razy w grupie, że pisali mi w komentach pod linkiem z moim postem - obs za obs. Szlag mnie na coś takiego trafia!! Z grzeczności dam tego komenta i zaobserwuje ale co mam myśleć o takim blogerze i blogu?! Wkurzające jest to i niepoważne ale co zrobić... Ludzi nie zmienisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram Twoje zdanie!
      To i tak,że dajesz komentarze, ja od razu przeglądam dalej... :D

      Usuń
  2. Nie wieszam psów na takich postach. W każdej chwili możesz przestać obserwować bloga, zaś podobne inicjatywy są dobrym sposobem do zapoznania szerszego grona ze swoim blogiem dzięki poczuciu powinności do wejścia na niego, by się zrewanżować. Jeżeli ktoś nas zaobserwuje bez podobnej prośby, odwiedzimy go, zaobserwujemy, skomentujemy, jest o dokładnie to samo, różni się tylko brakiem publikacji posta i jest już bardzo mile widziane. Ot, taka mała róznica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście uważam, że jeśli widzisz komentarz "Obs za obs?" pod każdym nowym postem to takie coś jest dziwne i nie uważam to za coś normalnego. Jaki jest sens obserwować bloga a nagle jak nam sie nie spodoba to możemy przestać go śledzić? Takie zachowanie do niczego nie prowadzi...

      Usuń
  3. No ostatnio nastala jakas dziwna moda na obs za obs. Wszedzie sie znajda osoby ktore zaczna trollowac internet

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post! Zgadzam się z Tobą w 100%. Działanie typu "obs/obs" jest chyba tylko po to, żeby nabić sobie ilość czytelników moim zdaniem jedynie dla statystyk.
    Ja osobiście obserwuję blogi, które mi się podobają, które chętnie czytam i czekam na każdy kolejny post. Jeżeli mnie ktoś obserwuje to jest mi miło ale nie wyobrażam sobie "żebrać o obserwacje".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej tylko po to ;) i tak samo jak Ty obserwuję jak mi sie podoba ;)

      Usuń
  5. Mnie również odpychają takie żebracze działania.I w moich oczach tracą na wartości blogi testerek które widać, że nie wyrabiają z owymi testami, tylko ciągle nowe produkty firmy x, y, z, Ich zdanie, opinia nie jest dla mnie wiarygodna. Ja stawiam na jakość, one na ilość..

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiedziałam, że to żebranie przybrało już aż tak nachalną formę, dla mnie to jest strasznie odpychające, a osoby które tak chcą się wybić mam nadzieję, że są dziećmi lub nastolatkami, które jeszcze nie wiedzą o co w blogowaniu chodzi (przynajmniej tak te osoby próbuję tłumaczyć:D) ja też swojego bloga prowadzę już kawał czasu i nie mam masy obserwatorów, ale jestem bardzo zadowolona z mojego kawałka sieci, w którego prowadzenie wkładam kawał serca i pracy i jeszcze mnie, że ludzie którzy mnie czytają/obserwują robią to z własnej woli:) dobry blog sam się obroni i nie potrzebne są tu dodatkowe podbijania statystyk:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! mam właśnie to samo zdanie jak Ty. Niektórzy nie wiedzą na czym polega blogowanie i są niestety takie sytuacje jakie są.

      Usuń